Tysiąc elementowy zamek nad Loarą wreszcie skończony. Powstałby dużo szybciej, jednak w taką pogodę szkoda było siedzieć w domu ;)
Dziś wreszcie kupiłam czarną mulinę i mogę wrócić do mojej Madame. Niestety do najbliższej pasmanterii mam kilka kilometrów i dla dwóch motków nici nie opłaca się jechać. Przy okazji- haftuję 3 nitkami na kanwie 14. Przy 2 nitkach i czarnym kolorze było za dużo prześwitów, których nie lubię. Mam nadzieję, że przy kolejnej odsłonie skończę już czarny kolor i zacznę haftować kwiaty ;)
Uwielbiam puzzle, a te sa naprawde super :)
OdpowiedzUsuńJeju, to się naukładałaś, ale wielki obraz wyszedł!Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńFajne odstępstwo od krzyżyków. No i już skończone :)
OdpowiedzUsuńDobrze, że zwróciłaś uwagę na prześwity. Trzy nitki, to może i dużo, ale po tym co już zrobiłaś widać, że to była dobra decyzja.
Pozdrawiam :)
Super obraz z puzzli!! A wiesz co ja także haftowałam czarną mulina ale dwiema nitkami to zależy także od tego jaką masz kanwę u mnie nie było tak bardzo widać prześwitów. Czekam na następną odsłonę :))
OdpowiedzUsuń