Nareszcie udało mi się postawić kilka krzyżyków i dokończyłam bombkę, którą zaczełam wyszywać w zeszłym roku. Nie wiem czemu jej wtedy nie zrobiłam, bo teraz zajęło mi to niecałe dwa dni (z przerwami oczywiście). ;)
Muszę przyznać, że wyszywanie złotą nitką do najłatwiejszego nie należy - co się omęczyłam, to moje. Ale z efektu jestem ostatecznie zadowolona. Teraz tylko podszyć jakimś filcem, wyciąć, dorobić zawieszkę i gotowe ;)
Nie wiecie może jak nazywa się seria tych bombek? Bo w swoich zbiorach mam 3 wzory, a widziałam, że jest ich przynajmniej 9 i chciałabym je znaleźć. Będę wdzięczna za wszelką pomoc :)
Pozdrawiam Was cieplutko w te zimne dni ;)