Rzeczywiście z ciemniejszym napisem o niebo lepiej. Na pewno po wypraniu, kiedy pisak się zmyje napisy będą jeszcze bardziej wyraźne. Za Bloody Mary nie przepadam ale w Twoim wydaniu wygląda nadzwyczaj apetycznie :-)))
Narobiłaś mi ochoty na drinka, wyglądają tak rzeczywiście, że nie pozostało już nic tylko łapać za kieliszek ;) Bardzo fajnie rozegrałaś sprawę z ciemniejszymi mulinami, obrazek zyskał na tym posunięciu ;)
Rzeczywiście z ciemniejszym napisem o niebo lepiej. Na pewno po wypraniu, kiedy pisak się zmyje napisy będą jeszcze bardziej wyraźne. Za Bloody Mary nie przepadam ale w Twoim wydaniu wygląda nadzwyczaj apetycznie :-)))
OdpowiedzUsuńNarobiłaś mi ochoty na drinka, wyglądają tak rzeczywiście, że nie pozostało już nic tylko łapać za kieliszek ;)
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie rozegrałaś sprawę z ciemniejszymi mulinami, obrazek zyskał na tym posunięciu ;)
Wiesz, że nigdy tego drinka nie próbowałam???Wygląda świetnie:)
OdpowiedzUsuńJa też nie i chyba nigdy nie spróbuję, bo nie cierpię soku pomidorowego :D ale rzeczywiście jego wygląd zachęca :)
UsuńUwielbiam Twojego bloga :) Genialny jest :0
OdpowiedzUsuń