W okresie międzyświątecznym zaczęłam wyszywać nowy haft - kotki w sepii. Nie wiem czemu, ale ostatnio mam straszną słabość do kotów ;) Narazie prezentują się, a właściwie prezentuje kawałek ucha, tak:
A to bombka po wycięciu i przymocowaniu sznureczka:
Mam nadzieję, że święta minęły Wam w ciepłym, rodzinnym gronie ;)
Pozdrawiam
Ładne kolory sepii i śliczna bombka :)
OdpowiedzUsuńJak na razie ciężko zobaczyć co to będzie ;) ale znając Twoje zdolności - już niedługo stanie się to czymś niesamowitym!
OdpowiedzUsuń