Witam wszystkich :)
W weekend postanowiłam powrócić do moich kwiatów, już dość długo leżą i najwyższa pora wziąć się w garść i je skończyć ;) Tym bardziej, że już niedużo zostało i nie mogę się doczekaż aż zawisną na ścianie. Na dzień dzisiejszy prezentują się tak:
Widzę, że piątek większości minął dość spokojnie ;) Co prawda nie wierzę w przesądy, ale czasem 13tego zdarzały mi się małe wpadki ;>
Za oknem szaro i ponuro, od rana leje - pogoda łączy się ze studentami, których wakacje zbliżają się ku końcowi..
Pozdrawiam,
S. ;)
Jejku, jakie Ty potrafisz wyczarować cudeńka!
OdpowiedzUsuńBędzie cudo!
OdpowiedzUsuńNo, no super. Bardzo mi się podobają te kwiaty :))
OdpowiedzUsuńJuż tak niewiele zostało! Trzymam kciuki :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za motywację ;)
OdpowiedzUsuń