Cześć,
ale mam dziś rozwalony dzień- rano miałam jedne zajęcia, potem kilka godzin przerwy i na 16:30 kolejne. Straszna strata czasu na dojazdy i jakoś tak szybko dzień ucieka. W między czasie udało mi się zahaczyć o pasmanterię i tak o to jestem przygotowana do koktajlowego salu:
Moje kociaki pewnie znowu pójdą w odstawkę na jakiś czas, ale chętnie od nich odpocznę, bo haftowanie cały czas podobnymi kolorami jest jak dla mnie męczące i szybko się nudzi. Co nie zmienia faktu, że coraz bardziej zaczynają mi się podobać ;) 1/4 już prawie za mną:
Wiem, że nie dodaję za często postów i dlatego bardzo dziękuję tym, którzy wytrwale do mnie zaglądają. Pozdrawiam :)
No jasne, że trzeba mieć kolorowy przerywnik :). A kotki słodziutkie. Pozdrawiam!!
OdpowiedzUsuńWitaj, już sklerozę mam bo 30 mnie goni:)Nie wiem, czy Ci odpisałam, ja wyszywam na kanwie 14:)
OdpowiedzUsuń